Noc zapadła szybko. Uspokoiłam Hayley, nakarmiłam ją, a potem malowałyśmy razem na balkonie, obserwując zachód słońca. To wyraźnie poprawiło jej humor. Włączyłam jej ulubioną kreskówkę i zrobiłam popcorn. Hayley z zapałem oglądała w salonie, a ja wykorzystałam ten moment, żeby się przygotować. Nancy miała wrócić, zanim wyjdę, żeby zająć się Hayley. Pewnie zdąży zasnąć, ale nie mogłam jej zostawić
















