– Ależ gorąco. Dlaczego on tak długo?” – jęknęła Hayley, opierając się o siedzenie samochodu.
Minęło już z dziesięć minut, odkąd Dante odprowadził nas do auta, mówiąc, że musi skorzystać z toalety i zaraz wróci. No i zniknął na trochę za długo, bo toalety nie były przecież daleko od miejsca, gdzie zaparkowaliśmy. Ale kto wie, co nowe jedzenie potrafi zrobić z żołądkiem.
– Na pewno zaraz wróci – za
















