Nigel's samochód podjechał dyskretnie przed Sabrinę. „Sabrina, wsiadaj. Wracam akurat, podrzucę cię?”
Sabrina spojrzała na swoje ubrudzone ubranie, potrząsnęła głową i uśmiechnęła się. „Nie, poczekam na autobus.”
„Jest już tak późno. Autobusy pewnie już nie jeżdżą, a może jakiś się zepsuł. Nie ruszysz się stąd, chyba że wezwiesz taksówkę” – powiedział życzliwie Nigel.
Wezwać taksówkę?
Była pra
















