Jej syn odwiedził ją w południe, przynosząc mnóstwo pożywnych przysmaków na obiad, które w tym momencie już jej się przejadły. Pragnęła niczego innego, jak tylko zwykłego, domowego posiłku, i dziś jej życzenie się spełniło.
„Moja synowa jest najsłodsza” – szczerze pochwaliła Grace.
„Jeśli tak bardzo pani smakuje, chętnie będę przynosić obiad codziennie. Z tym małym dodatkiem, który zarobiłam, po
















