Sebastian obserwował z lodowatym spojrzeniem z balustrad trzeciego piętra, ale nie zrobił żadnego ruchu.
Trzymał kieliszek wina, odwrócił się i wyszedł.
Zanim jednak stopa kobiety dotknęła dłoni Sabriny, została zatrzymana przez innego mężczyznę w garniturze.
Mężczyzna lekko zbeształ kobietę: „Mindy, byłaś zbyt lekkomyślna! Jak mogłaś nadepnąć na rękę kelnerki na bankiecie rodziny Fordów?”
„Ku
















