Trzech członków rodziny Lynn, ukrywających się w oddali, osłabło z przerażenia.
Sebastian już wszedł za lekarzem na izbę przyjęć. Nieprzytomna prawie Sabrina miała mocno zamknięte oczy i ściągnięte brwi. Jej grube, kręcone rzęsy były oblepione łzami. Rzęsy, które dawniej były piękne, teraz zwisały bezwładnie.
Twarz, mniejsza niż jego dłoń, była purpurowoczerwona od gorączki, niczym poświata za
















