Sebastian pozostał, wpatrując się w jej oddalającą się postać.
Następnego dnia.
Sabrina, jak zwykle, wstała wcześnie i przygotowywała się do wyjścia po umyciu twarzy. Zanim jednak zdążyła, usłyszała za sobą głęboki głos.
„Poczekaj.”
Sabrina odwróciła się i zobaczyła Sebastiana, ubranego w garnitur i skórzane buty, trzymającego w ręku aktówkę. Rzuciła mu zdezorientowane spojrzenie.
„Idziemy do
















