Sabrina odpowiedziała zimnym, obojętnym głosem: „Kiedy? O której?”
„O czwartej po południu!”
„Dobrze, będę tam pod jednym warunkiem” – powiedziała Sabrina. – „Nie zawracaj ciotki Grace, bo inaczej nie będę się grzecznie bawić!”
Selene zaśmiała się dziko. „Haha! Sabrina, chyba naprawdę uważasz, że Grace jest teraz twoją matką. Nie zapominaj, że ty jesteś fałszywka, a ja prawdziwa. Przecież Grace
















