Dzięki Evie mam na sobie ciemnofioletową sukienkę. To jedna z jej kreacji, która jest trochę luźniejsza w talii, więc pasuje idealnie, ale jest trochę za długa, sięga znacznie za kolana, bo Eva jest ode mnie trochę wyższa. Niestety, nie nosimy tego samego rozmiaru butów, ale na szczęście miałam na sobie czarne czółenka i torebkę, więc pasują do stroju. Minusem są moje paznokcie w kolorze nude z wy
















