Otwieram drzwi, popychając je lekko, balansując tacę na dłoni. Wchodzę do środka, zamykając drzwi tyłkiem. Tego popołudnia przechwyciłam tacę, którą Laura miała zanieść Niko, kiedy ten pracował w swoim gabinecie. Spodziewałam się zobaczyć go zapatrzonego w monitor komputera, ale zamiast tego siedział rozparty na swoim tronopodobnym krześle na kółkach, opierając się o stół. Drobne kawałki metalu by
















