Patrząc w lustro, widzę ciemnoszare oczy, idealnie wyregulowane brwi i soczyście różowe, pomalowane usta. Idealnie upiększona twarz.
Moje ciemnobrązowe włosy były ściągnięte w gładki kok na czubku głowy. Błyszczały jak miękki jedwab. Jak stylistce udało się osiągnąć ten efekt, było dla mnie zagadką. Ach, czekaj, wiem. Spędziła około dwóch godzin na szczotkowaniu, czesaniu i rozciąganiu. Musiał
















