ASHLEY.
"Aż tak ci się to podoba?" Sinclair chichocze, gdy wodzę palcem po tych dwóch słowach wytatuowanych na jego piersi – olśniona moim imieniem. Wciąż nie mogę uwierzyć, że zrobił sobie tatuaż z przezwiska, które mi nadał; tego, które zdążyłam tak bardzo pokochać.
"Jeszcze mi się nie znudziło," odpowiadam nonszalancko, a on mruczy, obejmując mnie ramieniem i przyciągając do siebie. Wzdycham,
















