ASHLEY.
Odwracam się, żeby spojrzeć na Heather siedzącą obok mojego brata z taką niewinnością, jakby przed chwilą nie pożerali się na wzajem poza tym pokojem. Potem przenoszę wzrok na dzikie spojrzenie mojej mamy i ledwo powstrzymuję się od przewrócenia oczami na ten jej wyraz twarzy.
"Wyjdź. Jestem w domu" - mówię do niej, omijając ją, żeby wejść głębiej do pokoju i zostawiając ją, żeby wlokła
















