ASHLEY.
Chyba nigdy w życiu nie poruszałam się tak szybko.
Echo uderzeń mojego serca o klatkę piersiową dudni mi w uszach, a moje szeroko otwarte oczy spoglądają na Lucindę, która stoi przy moich drzwiach z niedającym się pomylić szokiem na twarzy.
"Co... Co do... Co się dzieje?" - pyta, a jej wzrok przeskakuje na mnie. Wzdycham, podchodzę do niej i zerkam przez jej ramię, po czym wciągam ją do ś
















