Moje serce nie przestaje walić jak oszalałe w piersi, gdy chłonę wzrokiem cień, który mnie wabi. Zielone oczy skupione tylko na mnie, na niczym więcej. Książki, które mocno trzymam przy piersi, zdają się tracić równowagę, a moje wargi drżą, usiłując wyszeptać jego imię: "Sinclair?".
Wołam, a raczej pytam, a on puszcza moje ramiona, po czym cofa się całkowicie w światło, jego wzrok wędruje po moje
















