– Trent, zaufałeś matce, prawda? A teraz? Nadal jej ufasz? – zapytała Quinn sarkastycznie.
Trent zawahał się, a przez jego twarz przemknął cień zakłopotania. Zaskoczony, spojrzał na Penelopę i Jacindę. – Kiedy was wyciągnąłem z kłopotów, nie obiecałyście mi, że to się więcej nie powtórzy?
Penelope i Jacinda instynktownie się cofnęły.
Sidonie poparła ten duet, mówiąc: – Pani Grafton i Jacinda są po
















