Jej szydercze spojrzenie uderzyło go niczym cios. Słowa uwięzły mu w gardle, zablokowały się, uniemożliwiając dokończenie.
Wściekłość Laury zapłonęła. "Trent, jak możesz nazywać to nieporozumieniem? Twoja matka i siostra traktowały Quinnie jak śmiecia. Gdyby nie zareagowała w porę, czy wiesz, co mogłoby się jej stać?"
Twarz Trenta spłonęła szkarłatem pod ciężarem jej słów.
Chwilę później przyjecha
















