„I co z tego, że jest? Czy pan nie słyszał pana Lawsona seniora? Oszustka zawsze będzie oszustką. Jest tylko jedna prawdziwa córka rodziny Fuller!” – rzucił jeden z gości.
„Cóż, zapowiada się niezłe przedstawienie! Adoptowana córka desperacko dąży do małżeństwa, podczas gdy prawdziwa córka stanowczo je odrzuca. Czyż to nie przypadek „tej samej osoby, różnych losów”?”.
Kpiące i szydercze spojrzen
















