Kayla wzruszyła się, ale wciąż delikatnie pokręciła głową. – Melvin, proszę, nie rób tego. Bez względu na wszystko, Felicia wciąż jest moją siostrą. Nie chciałabym, żebyś robił coś takiego dla mnie…
Melvin niewiele zrozumiał z jej słów, ale samo usłyszenie, jak zwraca się do niego po imieniu, sprawiło, że poczuł się na skrzydłach. Przez ponad rok zabiegał o Kaylę, obdarowywał ją słodkimi gestami
















