Małżeństwo to decyzja rodziców, a nie dzieci! Co one w ogóle wiedzą?” – ton Matthew’a był stanowczy. Rzucił ostrzegawcze spojrzenie na Arnolda. – „Znam Arnolda lepiej niż ktokolwiek inny. Może teraz nie chce tego małżeństwa, ale kiedyś mi za to podziękuje.”
Arnold oniemiał. – „To przesada, dziadku. Nigdy się na to nie zgodzę i na pewno tego nie pożałuję.”
– „A co mnie to obchodzi? Ja zdecydowałe
















