Kayla byłaby panią Lawsonów, gdyby nie istniała Felicia. Podobnie, dziedzictwo Walshow było przeznaczone dla rodziny Noaha.
Kayla i Talia postanowiły połączyć siły, mając ten sam cel na uwadze.
– Wygląda na to, że masz już jakiś pomysł – rzekła Talia. – Powiedz, jaki jest twój plan?
– Prosty: sprawimy, że zniknie – odparła Kayla z ujmującym uśmiechem, choć jej słowa brzmiały lodowato. – Pamięta
















