Nigdy nie przypuszczała, że Roberta się otruje.
Kayla czuła się nieswojo po tym, co wcześniej powiedziała Felicia. Zrzuciła to na Talię, gdy usłyszała jej odpowiedź.
– Przecież mówiłaś, że Roberta jest jak pies, który posłusznie wykonuje każde twoje polecenie? Spójrz, co się stało. Ugryzła cię!
– Jak śmiesz tak mówić? Gdyby nie ty i twój pomysł, żeby dać jej lekcję i zmusić mnie do zastraszeni
















