Kayla i Talia szybko uzgodniły plan.
Pomysł Kayli wydawał się bezbłędny, a Talia natychmiast wysłała kogoś po Robertę ze szpitala psychiatrycznego. Wszystko było gotowe.
Lecz ku ich zaskoczeniu, Felicia, która nigdy nie opuściła weekendowej wizyty, tego dnia się nie pojawiła.
Kayla wpatrywała się w szklankę soku przed sobą, teraz już w połowie wypełnioną trucizną. Plan był prosty. Gdy tylko Fel
















