„Znowu Felicia!” – mruknęła Myra w duchu, przepełniona frustracją. Wcześniej Felicia zaatakowała Kaylę w samochodzie, wielokrotnie ją uderzając za jakieś słowa. Myra podejrzewała, że tym razem również błahostka była przyczyną urazu na czole Kayli. Zastanawiała się, co zrobiła źle, że ma tak impulsywną, kłopotliwą córkę.
Zamierzała zwrócić Felicii uwagę, ale Sebastian powstrzymał ją w porę. „Mamo
















