Moja pierwsza noc w tym domu minęła bez incydentów i bez ani jednego spojrzenia na Ashtona.
Następnego ranka wyrwał mnie ze snu alarm, zanim przypomniałam sobie – spaliłam za sobą mosty w Nyx Collective.
Kiedy rozkoszowałam się już swoim bezrobotnym blaskiem, ktoś zapukał do drzwi.
– Wejdź.
Carmen Alvarez wkroczyła do środka, a za nią – jakby połowa personelu Harrods w Czarny Piątek.
Wieszaki z ub
















