Ashton patrzył, jak Mirabelle ucieka z jadalni, nie oglądając się za siebie.
Odłożył kieliszek wina. – Jak się tu urządza?
Geoffrey wystąpił naprzód. – Pani Laurent głównie siedziała w swoim pokoju i pracowała nad szkicami. Wpadła dziś wcześniej do kancelarii prawnej. Wróciła zaraz potem.
– Siedziała w pokoju? Nie poszła do biura?
Przypomniał sobie, jak w zeszłym tygodniu mówiła mu o jakiejś dużej
















