Nawet się nie poruszyłam. Coś mi mówiło, że nie muszę.
Zanim jej dłoń zdążyła opaść, ręka przemknęła obok mojego ramienia, zacisnęła się na jej nadgarstku i odepchnęła ją do tyłu.
Willow zatoczyła się, machając ramionami, by odzyskać równowagę.
Gwałtownie podniosła głowę, gotowa wykrzyczeć swoje, ale w momencie, gdy zobaczyła twarz Ashtona, zawahała się.
Trudno kontynuować atak, kiedy facet ściska
















