Odwróciłam się i patrzyłam, jak ta kobieta wchodzi do biura Harry'ego.
Instynkt podpowiadał mi, że to ktoś wyjątkowy.
Wsiadłam do samochodu i od razu zadzwoniłam do Jean. "Jeannie, potrzebuję twojej pomocy. Możesz wysłać kogoś, żeby śledził osobę, która mnie interesuje?"
Gdyby nie fakt, że zlecenia od Kenwayów były moim priorytetem, sama bym ich śledziła.
Myślałam, że zanim to do czegokolwiek dop
















