Maddison zaczęła się dławić, a urządzenie obok niej wydało alarmowy sygnał.
Edward szybko nachylił się i poklepał ją uspokajająco po plecach. "Maddie, proszę cię. Powinnaś odpoczywać."
"Nie mów mi, co mam robić!" warknęła, odpychając go.
Potem zachichotała lekko w moją stronę. "Dlatego twoja mama tak szybko umarła. To była boska kara! Boska kara! Należało się jej… Kaszel, kaszel!"
Złapała powietrz
















