– Zgadza się! Sprawdź w kuchni, jeśli mi nie wierzysz – odparła Lisbeth z uśmiechem.
– Nie, wierzę! Tylko… po prostu nie mogę przestać myśleć, że jest pani dla mnie zbyt dobra. Zaczynam się naprawdę denerwować – przyznałam.
Nie mogłam zrozumieć, dlaczego rodzina tak wysoko postawiona w hierarchii miałaby robić tak wiele dla zwykłej krawcowej. Nawet jeśli moje projekty były wyjątkowe, Kenwayowie
















