"W porządku. Będę wkrótce."
"Ja też."
Zebrałam swoje rzeczy i wyszłam z biura z bijącym sercem.
Myślałam, że dotrę pierwsza, ale on mnie uprzedził. Zauważyłam go siedzącego samotnie przy stoliku.
Łatwo było go znaleźć – zawsze się wyróżniał, po prostu będąc sobą.
Ciepłe, złote promienie jesiennego słońca wlewały się przez okno, kąpiąc go w swoim blasku. Jego prosta biała koszula z podwiniętymi ręk
















