Lachlan
Siedziałem na krześle na balkonie, trzymając kieliszek czerwonego wina.
Obok mnie stała pokojówka, trzymając butelkę i dolewając mi wina, kiedy tylko było to konieczne. Gdyby stanie mogło wyssać z niej krew, w jej żyłach nie pozostałaby ani kropla.
Kazałem jej tam stać, żeby powstrzymać się od zrobienia czegoś, czego mógłbym później żałować, i ogólnie od zbytniego upicia się.
Wziąłem porzą
















