Eric
Odłożyłem słuchawkę po rozmowie z ciotką Bailey.
– Przyprowadźcie mi Thomasa – powiedziałem do pokojówki stojącej obok. Zawsze dbałem o to, by mieć kogoś w pogotowiu, na wypadek gdybym pilnie czegoś potrzebował. Nie będę przecież krzyczał we własnym domu, to ujmuje szyku.
Pokojówka wyszła i po kilku sekundach wróciła z Thomasem, moim osobistym asystentem i szefem wszystkich pracowników w moje
















