Eric
Upewniłem się, że mocno śpi, zanim przeszedłem do swojego pokoju. Ciotka Bailey, upewniwszy się, że wszystko jest w porządku, wróciła do siebie. Wyszedłem z jej pokoju i skierowałem się do gabinetu. Właśnie wracałem z biura po spotkaniu z gośćmi w sprawie kontraktu. Odstąpili od niego, wierząc, że ich oszukałem i przyszli mnie o to wypytać.
Nie winię ich. Ci Mallory mają tupet. Będę musiał ic
















