Christopher
Wciąż nie mogłem w to uwierzyć. Właśnie zakończyłem rozmowę z Niną przez telefon. Musiałem do niej zadzwonić, żeby upewnić się, czy to nie kolejna z jej sztuczek mających na celu zmuszenie Lachlana do wyłożenia kasy na jej ekstrawagancje. Ale po wysłuchaniu jej szczegółowej relacji ze spotkania z Amelią nie miałem wyboru, musiałem w to uwierzyć.
Mimo to trudno mi było to pojąć. Rozumia
















