Cassie
"Co?!" Po jaką cholerę ta suka mnie obudziła?
"Przepraszam, skarbie. Ale twoje szanse na bycie Mallory są bardzo nikłe. Nie, to nie istnieje." Powiedziała to chytrze, a ja poczułam złowrogość w jej głosie i od razu wiedziałam, dlaczego zadzwoniła. Ale to w tej chwili nie miało znaczenia. Informacja, którą właśnie przekazała, była o wiele ważniejsza niż jej dziecinność. Ale co do cholery?!
"
















