Zastanawiałam się, czy Eros pojawi się dziś wieczorem.
Leżałam w ciepłym łóżku, wpatrując się w telefon. Była prawie północ, a ja potrzebowałam z kimś porozmawiać o naszej ucieczce z watahy.
Oliwia była zła odkąd mama jej o tym powiedziała. Z tupnięciem stóp poszła do swojego pokoju i rozpłakała się. Nienawidziła sposobu, w jaki wataha nas traktowała, ale nie chciała opuszczać swoich przyjaciół.
















