Eros miał zaciśniętą szczękę.
„Proszę?” Spojrzałam ponownie na Alpha Theo. Wyglądał okropnie. Jego skóra nie była już tak promienna jak wcześniej. Wyglądał blado, a wydawało się, że od dni nie miał dobrego snu. Jego szmaragdowe oczy straciły blask i były zmartwione.
Nagle poczułam się rozdarta. Nie chciałam rozmawiać z Theo, ale jednocześnie czułam potrzebę rozmowy z nim. Myślę, że musieliśmy po
















