Weszłam do pokoju i wyładowałam wszystko na stół. Ułożyłam wszystko po swojemu, upewniając się, że jest widoczne z krzesła, a potem odwróciłam się do Ronniego. "Masz coś, czym mogłabym to przykryć?"
"Proszę." Obejrzał się za róg i nacisnął panel, który wyskoczył. Ukryta za nim była szafka pełna środków czystości i ręczników. Uniosłam brew, a on wzruszył ramionami. "Co? Robi się tu bałagan."
Zaśm
















