"Tato... nie chcę cię tak zostawiać." Spróbowałam po raz ostatni.
"Wiem, kociaku. Ale mama cię potrzebuje." Wyglądał na zmartwionego. "Nie prosiłaby cię o to, gdyby to nie było ważne. A jest bardzo stanowcza. Przez wszystkie lata, kiedy cię tu przysyłała, ani razu się tak nie zachowywała. Zawsze mieliśmy tę niewypowiedzianą zasadę, że nigdy nie będziemy cię od siebie odciągać."
"Wiem." Zaczęłam
















