Czekałam, aż dotrze do niej waga moich słów. "Co? Sama to powiedziałaś. Nie mogę ci rozkazać, żebyś się skrzywdziła. Dobrze, spróbujmy czegoś innego. Co by było, gdybym ci rozkazała oddać mi wszystkie twoje pieniądze?" Spojrzałam na dziewczynę z góry, a ona odwróciła wzrok. "Widzę, że coś takiego zrobiłaś" – warknęłam. Moje oczy błysnęły. "Jak masz na imię?"
"Stephanie."
Wypuściłam moją aurę, a
















