"Zamknij oczy." Ledwo przetarłam oczy ze snu, gdy tata posadził mnie w swoim gabinecie z wujem Ronniem. Wbiłam się głębiej w fotel i zamknęłam oczy. "Teraz chcę, żebyś przyciągnęła Niks bliżej powierzchni, aż twoje oczy się zmienią."
"Wilcza jagoda?"
"Nie będzie przeszkadzać. Czekaliśmy ostatnie dwa dni, żeby oczyścić twój organizm." Mój ojciec usiadł za biurkiem. To miało sens. Byłam zamknięta w
















