"Dziękuję." Uśmiechnęłam się, gdy wychodziłyśmy z kolejnego sklepu. Byłam wyczerpana, ale czekało nas jeszcze kilka przystanków. Spojrzałam na wszystko, co trzymałam w rękach: moją nową pościel, koce, poduszki. Wszystko, co wyrzuciłyśmy, zostało zastąpione. Z wyjątkiem mojego łóżka. "Jestem zmęczona, boli mnie głowa i jestem..."
"Marudna." Dokończyła moja mama. Ale uśmiechnęła się. "Musimy tylko k
















