Charlotte stała w miejscu, zamarła z zaskoczenia, wpatrując się w oczy kobiety w lustrze. Nie słyszała, żeby ktoś za nią wszedł, a jednak stała tuż obok. Kobieta była od niej nieco wyższa, miała ciemne, przeszywające oczy i krótkie, czarne włosy. Charlotte zawsze słyszała, że krótkie włosy są niekorzystne dla kobiet, ale u niej wyglądały intrygująco… pociągająco.
– Um, tak – to znaczy, tak, proszę










