Słońce wpadło przez okno sypialni Tennysona i padło prosto na twarz Charlotte, budząc ją. Ku jej zaskoczeniu, Tennyson wciąż trzymał ją w ramionach. Przez wszystkie noce, które spędzili razem, nigdy nie było go w łóżku, gdy się budziła. Zawsze wstawał dużo wcześniej od Charlotte i albo brał prysznic, albo już się ubierał i wychodził po poranną gazetę. Charlotte wyciągnęła szyję, żeby zobaczyć, któ










