Po kolacji Wren rozebrała się do kamizelki i stringów, po czym położyła się na małym, ale wygodnym łóżku. Jej ciało było jak z ołowiu. Ostatnie kilka tygodni wydawało się, jakby trwały kilka lat, a nie dni. Były tak zajęte i intensywne emocjonalnie. Była wyczerpana, zarówno w mięśniach, jak i w umyśle.
Chociaż najwyraźniej nie na tyle, żeby marzyć.
Położyła dłoń na ustach dziewczyny, tłumiąc chich










