Jej matka napisała ostatnią radę. Czy miała jej pomóc, czy nie, to już inna historia. Charlotte zaczęła się uspokajać, ogarnięta znajomym uczuciem. Wreszcie coś było takie, jak zanim odeszli jej rodzice.
Gdy Charlotte czytała list w myślach, słyszała miękki, a jednak stanowczy głos matki, niosący echo słów.
Moja Najdroższa Charlotte,
Piszę do Ciebie z kilku powodów. Twój ojciec uważa, że te listy










