Quinlyn nie mogła się powstrzymać od wrażenia, że podejście Eugeniusza mija się z celem. Jeśli ludzie oceniali ją po wyglądzie, to był ich problem. Uważała, że zamiast po prostu poprawiać jej samopoczucie, Eugeniusz powinien uczyć ich większej akceptacji.
Ale gdy miała coś powiedzieć, zauważyła obok siebie Mandy, ocierającą oczy. Mandy patrzyła w dół, cicho płacząc, a jej łzy spadały dużymi kropla
















