Po całodziennej i całonocnej obserwacji Warrena, Quinlyn w końcu postanowiła stanąć w jego obronie.
Warren był zaskoczony, a ciężki kamień, który spoczywał na jego sercu, poczuł, jakby w tej chwili się rozkruszał. Powstrzymał łzy, ogarnięty wdzięcznością.
Spojrzał w jasne oczy Quinlyn i zdał sobie sprawę, że nigdy go nie oceniała; teraz była gotowa wystąpić w jego imieniu.
"Dziękuję, Quinlyn. Musi
















