Quinlyn stała z oczami spokojnymi i jasnymi, a niektórzy z bardziej spostrzegawczych dorosłych zaczęli rewidować swoje wcześniejsze osądy na jej temat. Wymieniali spojrzenia i dyskretnie dawali znaki swoim synom.
– Pójdź poproś Quinlyn do tańca później – szepnęła jedna z matek, szturchając syna.
Niestety, większość dzieci już ciągnęła do Harriet. Z jej opanowanym i królewskim wyglądem, wyraźnie pr
















